wtorek, 15 października 2019

20. Relacje z Londynu!

Hejka!
Tu Kami. Wczoraj mimo opóźnienia samolotu ok. południa wróciłam z Anglii. Więc tak jak obiecałam dzisiaj napiszę jak tam było. Postaram się by czytając ten post można było się przenieść do nieprzewidywalnego, fascynującego Londynu.
Pod niektórymi zdjęciami będę zwyczajnie pisać, a pod innymi odegram dialog który wtedy lps "prowadziły,, i opiszę co się działo. Trochę w ramach opowiadania. Ciężko to zrozumieć więc kiedy będzie taki dialog będę pisać "w czasie zdjęcia,,. Oczywiście pamiętajcie że to wymyślone i nie było odgrywane, z wyjątkiem robienia zdjęć.
Ale przedłużam...


Merlina: To ostatnie zdjęcie przed wyjazdem. Bardzo się stresowałam, ale też cieszyłam że zobaczę "Harry Potter i przeklęte dziecko,, na żywo.
Yuki: Ja martwiłam się tylko lotem. Z kolei Londyn był dla mnie powrotem do rodzinnych stron. Chociaż trudne było pożegnanie z Alex'em.
Stefan: Mnie tam bardzo ciekawił lot samolotem. Był jednak mniej fascynujący niż myślałem...
Yuki: Nie spojleruj! 
Stefan: Ale ciężko było mi się rozstać z Aymy.

Pierwszego dnia bóg stworzył niebo i ziemię [xd]. A nie, czekajcie coś mi pomyliło. Pierwszego dnia pojechaliśmy na lotnisko, a jak dolecimy mieliśmy zwiedzać. 




W rzeczywistości było o wiele ciemniej niż na zdjęciu.





No i zaczął się lot.


Okazało się że przed wyjazdem włożyłam do bagażu podręcznego Bunery [obozowiczkę]


"W czasie zdjęcia,,
Yuki: Nareszcie wyszliśmy z tej torby. Ciasno w niej.
Merlina: No. Co robi Stefan?
Yuki: Czyta coś. Pewnie "Tvails'y, 6,.
Merlina: Skąd wiesz?
Yuki: Bo w naszym bagażu podręcznym było jeszcze tylko "The Sun,, a tego raczej Stefan nie czyta...

Stefan: [Czyta] "Chwilę później przyszła Rebecka. Chłopaki zniecierpliwieni zapytali się: "Czemu tak długo?,,- ona jednak zbyła ich mówiąc że...
Bunery: Co czytasz?
 Stefan:"Tvails 6,, pewnie nie znasz....
Bunery: Znam. Moja właścicielka robiła te książkę. Właśnie dla lps Kamili. Miałam wtedy okazję ją zobaczyć.
Stefan: O. To fajnie.
Bunery: Polubiłam też serię "The...,, z tego co wiem w serii było "The Sea,, "The Sun,,...
Stefan: "The Sun,, widziałem gdzieś tutaj... [szuka] jest! Proszę. [daje jej książkę.]


Bunery: Dzięki. Przeczytam za chwilę. Londyn do piękne miasto, prawda?
Stefan: No z tego co słyszałem...
Bunery: Ja nigdy tam nie byłam.
Stefan: Ja też.


Yuki: Widzisz to?
Merlina: Stefan od dawna nie gadał z innymi dziewczynami niż Aymy. Jak myślisz to Stefan czy Bunery zaczęli rozmowę?
Yuki: Chyba Bunery. Stefan był w końcu tak wierny Aymy. To para idealna, tak ją kochał.
Merlina: A Stefan wie że Bunery próbuję go poderwać?
Yuki: Obawiam się że tak.
Merlina: Myślisz że Stefan... 
[następuję chwilowa cisza]
Yuki: Nie, raczej nie [w jej głosie słychać niepewność] on jej chyba nie zdradzi?
Merlina: Wyobraź sobie reakcję Aymy gdyby to widziała. Może powinnyśmy ja powiadomić?
Yuki: Aymy ostatnio ma już i tak dużo zmartwień. Ona mu ufa. Przecież to ją załamie. Poza tym teraz i tak nie możemy, bo jest tryb samolotowy.

Merlina: Jestem zmęczona. Spróbuję zasnąć.
Yuki: Ja też. Nie mogę na to patrzeć.
[kiedy już zasnęły]

Bunery: Bardzo się cieszę że będę mogła zwiedzić z tobą Londyn. Pójdziemy razem do tego teatru... [podchodzi coraz bliżej do Stefana]
Stefan: Takkk [Stefan trochę się od niej odsuwa]
Bunery: [podchodzi jeszcze bliżej] Potem razem pójdziemy na obiad, wrócimy do hotelu gdy nocny Londyn ożyję...
Stefan: [znów się odsuwa]
Bunery: [podchodzi do Stefana bliżej] Tylko ja i ty... [próbuje go pocałować]
Stefan: [orientuję się że nie ma gdzie uciec, bo stoi już na samym końcu stolika] [myśli] "Już wolę zginąć niż zdradzić Aymy,, [Samolot zaczyna zniżać się do lądowania i trzeba zamknąć stolik] [Stefan niespodziewanie odpycha Bunery, a przez zniżający się samolot spada ze stolika]
Bunery: [leży na stoliku] Stefan! Jak mogłeś!?
[cisza]
[budzę się i zauważam że Stefan spadł obok mojej nogi i stawiam go na stolik]
Stefan: [lekko poturbowany] Nigdy bym nie zdradził Aymy.
Bunery: [zaskoczona że nie zginął] To ty masz dziewczynę?!
[orientuje się że niedługo będziemy lądować i odkładam figurki do torby i zamykam stolik]
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Podobała się taka forma opowiadania? Oczywiście te zdarzenia wpisuję do historii Stefana, Yuki i Aymy [bo Bunery nie jest moja]. 
Jak zobaczyliście Stefan  pozostał wierny Aymy i jak powiedział: "Już wolę zginąć niż zdradzić Aymy,,
Czytają to jacyś fani Staymy?
Teraz będę już pisać normalnie.



Yuki: Niestety przez cały pierwszy dzień była typowa "Londyńska Pogoda,, czyli cały dzień był deszcz.
Stefan: Mimo wszystko, ten deszcz bardzo nie zepsuł pierwszego dnia.

Yuki: Jak dojechaliśmy do hotelu musieliśmy czekać na pokój, więc postanowiliśmy już teraz pójść zwiedzać.

Merlina: Ale najpierw zrobiliśmy sobie kilka fotek.


Typowy "londyjski,, obraz.

Merlina: Fajna fontanna.

Szliśmy też jednym mostem. Po lewej widać dużo policji. Są tu dlatego że ok. 2 lata temu był tutaj zamach terrorystyczny 😔 [*]

No i Big Ben.
Niestety jest w remoncie. Ale miałam szczęście 😑


Urocza wiewiórka. Tylko coś dziwnego stało mi się z aparatem i takie szare wyszło to zdjęcie.


Stefan: Tak w ogóle to szliśmy przez park i było tam dużo wiewiórek, kaczek, łysek, gołębi i kruków.


Merlina: Bezczelny gołąb xd.


Yuki: Ktoś wie co to za kwiaty? Krokusy raczej nie, bo o tej porze. Przybliżcie sobie zdjęcie i dajcie znać w komentarzu!



Stefan: Policja konna!
Merlina: [poker face]





Yuki: Pałac Buckingham!

Strażnicy wyglądają jak manekiny, chociaż co jakiś czas się ruszają. Jak oni wytrzymują tak długie stanie bez ruchu?

Lavender: Podoba mi się to zdjęcie.
Merlina: Teraz ogólnie będzie kilka zdjęć obozowiczów.


Lizy: A tutaj jest mój kolega Gerwazy.

Yuki: Queenie wszyscy znają. Ona akurat nie jest tu w ramach obozu.

Merlina: Siostra Queenie, Brigit.

Yuki: A tutaj z Queenie i Francis zrobiłyśmy piramidę!

Moja nowa lampka z Hermioną ❤️

I drugi dzień. Wszyscy byli już gotowi do teatru. Na Instagramie zrobiłam nawet głosowanie na to co założy Yuki I Sophie.
Yuki: Dlatego warto zaglądać na Instagrama Kamili. [pralinka_lps]

To coś w stylu "ulotki,, na spektakl.



Yuki: Tutaj czekaliśmy w McDonald'dzie aż zaczną wpuszczać do teatru.

Klimatyczne schody xd

Merlina: Sklep z różnymi "Potter'owymi,, rzeczami 😍

Teatra był bardzo zatłoczony, ale wspaniały. Miał aż 3 piętra rzędów! Krzesła były ustawione tak że na każdym siedzeniu był świetny widok. Atmosfera była nie do opisania! Ten teatr był o wiele lepszy niż Polsce.

Teraz parę zdjęć:




Rozdawali tez takie przypinki.

Potem była 2 godzinna przerwa obiadowa. Po drodze widzieliśmy takiego pięknego pudla!

Kupiłam sobie ciastko

Po obiedzie poszliśmy zobaczyć China Town.


A teraz raj. Sklep z rzeczami z uniwersum Harry'ego Potter'a!



Już wróciliśmy do teatru i czekaliśmy aż zacznie się druga część spektaklu.



A w tamtym sklepie, kupiłam małego niuchacza z "Fantastyczne Zwierzęta i Zbrodnie Grindelwalda,,.


Te flagi, to flagi z okazji "Święta Voldemorta,, na którym zakończyła się poprzednia część spektaklu.

Za Voldemorta i wolę walki.
[pozdro dla kumatych]


No i czas wracać do hotelu. Spektakl był niesamowity!  Było tam naprawdę czuć atmosferę magii, a nawet ja widzieć.Nie chcę wam spojlerować, więc lepiej sami najpierw przeczytajcie książkę [zwłaszcza polecam wydanie scenariusza] a potem jedźcie do Londynu zobaczyć to na żywo!

Londyn nocą.

Stefan: To trzeci dzień. Dzień powrotu. Wykorzystaliśmy go głównie na zdjęcia.

Yuki: To Francis. Siostra Queenie i Brigit.

Merlina: Avril. Czyli ta z gwardii.

Yuki: To zdjęcie jest mega! Haylin z super samochodem. Tak naprawdę była to instalacja do reklamy jakiejś firmy z biżuteriom.

Merlina: Tutaj jest Treasy.

Yuki: Geraldine mi powiedziała że jak Kamila robiła to zdjęcie to pani zajmująca się ta reklamą zaczęła coś do niej po angielsku gadać i Kami musiała coś po angielsku jej odpowiedzieć.



#januszebudownictwa
Okno z widokiem na jego połowę xd


I tak wróciliśmy z Anglii.

Tak btw to wejdźcie na mojego Instagrama by zobaczyć moją nową jesienną kolekcję stroi dla lps. Na Insta publikowałam tej zdjęcia z Londynu przed tym postem, więc serio opłaca się tam zaglądać ;)

W takim razie jeśli chcecie jeszcze posiedzieć w internecie to wejdźcie na insta albo przeczytajcie inne moje posty. Ja idę się uczyć do sprawdzianu z geografii :/
Cześć!

~Kamilax

8 komentarzy:

hippie pisze...

ajj tęsknię za Londynem. Odwiedziłam Anglię raz, dwa lata temu. Też napisałam wtedy o tym posta! :>

Kamilax pisze...

Londyn to szczególnie piękne miejsce do fotografowania lps. O ile nie ma za dużego tłoku i pośpiechu. Niestety właśnie przez pośpiech nie zrobiłam pet shop'om tyle zdjęć ile chciałam.

miniCreaturesWorld pisze...

Pogodę mieliście iście angielską. :p

Hellgä pisze...

Naprawdę ciekawa relacja, zazdroszczę przygody! :D
~Trochę Wyrosłam

Kamilax pisze...

Na twoim miejscu wybrałabym Majorkę. Czemu? Otóż...było świetnie, spektakl był super, ale myślę że nie da się czerpać z niego tys radości kiedy jest się z klasą, bo przeważnie jest głośno. Poza tym Majorka jest bardzo ładna 😅

Kamilax pisze...

Dokładnie. Co zabawne w drugi dzień, kiedy byliśmy w teatrze deszczu było wyjątkowo mało xd

Kamilax pisze...

Fajnie że Ci się podoba :)

miniCreaturesWorld pisze...

Ale złośliwość. xd